Długo szukałem jakichś śladów moich 3*pradziadków Czyżewskich. Ponad półtora roku pisania do różnych archiwów, szukania w księgach kilkunastu parafii, przejrzenie kilku spisów - ale w końcu jest!
Kilkanaście dni temu napisał do mnie Marcin Marynicz, że posiada jakiś dokument, który wielce mnie ucieszy. Początkowo podejrzewałem, że znalazł coś odnośnie rodziny Micugów bądź Nastarowiczów, które gdzieś tam nas łączą. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu przesłał mi zdjęcie aktu małżeństwa z ksiąg metrykalnych uniejowskich. Aktu małżeństwa moich 3*pradziadków!
Rozesłałem prośby o pomoc w poznańskim AP do kilku osób oraz zamieściłem stosowne posty na forach genealogicznych. Mimo szczerych chęci nikomu nie udało się znaleźć poszukiwanego przeze mnie dokumentu, a prosiłem o przejrzenie lat 1825-1836, gdyż tak szacowałem lata kiedy moi przodkowie mogli zawrzeć małżeństwo. Z pewnym niepokojem i zrezygnowaniem poprosiłem o przejrzenie wcześniejszych pięciu roczników tj. lat 1820-1824. Nie wierzyłem, że mogli wtedy ślubować (bo wg moich obliczeń mieliby już poniżej 16 lat), ale nie miałem nic do stracenia.
Po tygodniu Forumowiczka Joanna napisała do mnie, że znalazła tak upragniony przeze mnie akt! Leżał i czekał w roczniku 1821...
Co za radość, "w końcu coś ruszyło" myślałem. Myślałem tak do czasu wgryzienia się w treść dokumentu i zapoznanie się z miejscowościami skąd pochodzili moi przodkowie. O ile z 3*prababką Joanną z Borowskich nie powinno być problemu bo urodziła się na terenie parafii w Uniejowie, o tyle z pra...dziadkiem Czyżewskim będą schody.
Po pierwsze, czy na pewno urodził się w Wartkowicach? Po drugie, czy są księgi z tej parafii z okresu 1795-1805? Po trzecie, jeśli są to gdzie? Jak zwykle Czyżewscy wodzą mnie za nos i nie pozwalają spocząć na laurach. :) Mam jednak nadzieję, że księgi znajdujące się w AA w Łodzi oraz alegaty uniejowskie leżące w Koninie choć trochę pomogą...
Trzymam kciuki za efekty poszukiwań :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)