poniedziałek, 11 maja 2015

Tajemniczy nagrobek z ulicy Nowej

Otrzymałem dzisiaj od redakcji "Kroniki miasta Łodzi" zgodę na publikację całości mojego artykułu, co też niniejszym czynię i zapraszam do lektury! :)


Tajemniczy nagrobek z ulicy Nowej

Młody  Fryzyjczyk z wyspy Sylt

Niedawne obchody wybuchu I wojny światowej łączyły się ze 100-leciem Bitwy pod Łodzią, nazywanej również „Operacją Łódzką”, która uznawana jest za największą operację manewrową tamtego konfliktu. W listopadzie i grudniu 1914 roku miała miejsce bitwa między niemiecką 9 Armią, dowodzoną przez gen. Augusta von Mackensena, a trzema rosyjskimi Armiami (1, 2, 5) dowodzonymi przez gen. Pawła Rennenkampfa, gen. Siergieja Scheidemanna oraz gen. Pawła Plehwego. Łącznie stanęło naprzeciwko siebie ponad 700 tys. żołnierzy. W wyniku trwających blisko miesiąc ciężkich walk cesarska armia wyparła z Łodzi i okolicznych terenów siły rosyjskie i zajęła miasto na blisko cztery lata.
          Pozostałością tamtego strasznego okresu są istniejące do dzisiaj cmentarze oraz mogiły rozsypane po lasach i miejscowościach wokół Łodzi. Według wstępnej ewidencji grobów, sporządzonej przez Niemców w 1918 roku, w powiecie łódzkim i skierniewickim naliczono aż 52.405 miejsc pochówku, w tym 3.453 zbiorowych. Natomiast w całej dawnej Guberni piotrkowskiej  spoczęło aż 245.298 poległych żołnierzy. Obecnie na oficjalnej liście cmentarzy wojennych znajdujących się na terenie województwa łódzkiego figuruje 176 nekropolii, ale pojedynczych grobów oraz zbiorowych mogił jest ponad tysiąc. Cały czas jednak odnajdowane są następne zapomniane groby1. Niestety, lata zaniedbań oraz celowego likwidowania grobów z okresu pierwszej wojny światowej zebrały swój plon. Wiele miejsc pamięci uległo bezpowrotnemu zniszczeniu, część zaś czeka jeszcze na odkrycie.

czwartek, 7 maja 2015

"Tajemniczy nagrobek z ulicy Nowej" - kilka słów o moim artykule

Wiele lat temu, gdy zaczynałem interesować się historią i zabytkami mojego rodzinnego miasta - Łodzi, natrafiłem gdzieś na informację, że na jednym z łódzkich podwórek można natrafić na nagrobek z I Wojny Światowej, który pełni tam rolę zwykłej płytki chodnikowej. Pamiętam, że niedługo po tym skierowałem tam swoje kroki, obejrzałem i... praktycznie zapomniałem o nim. Gdzieś tam jednak z tyłu mojego umysłu tkwił ten grób i w zeszłym roku, w stulecie wybuchu Wielkiej Wojny, powrócił i przykuł moją uwagę.

I tak w deszczowy listopadowy dzień 2014 r. znowu zawitałem na podwórku przy ul. Nowej, by ponownie obejrzeć ten tajemniczy nagrobek. Tajemniczy, gdyż praktycznie nie znalazłem żadnych o nim informacji poza ogólnikami (notabene z błędami np. w dacie, nazwisku etc. etc.). Kiedy tak nad nim przykucnąłem i oczyściłem z liści i ziemi, wiedziałem, że muszę dowiedzieć się więcej o poległym B. Petersenie.