wtorek, 30 czerwca 2015

Zakład stolarski Adama Sarneckiego

Nie tak dawno pisałem o tym, że obecnie korzystając z możliwości Internetu można szybko i dosyć sprawnie odnaleźć informacje o przodkach, które znajdują się np. w dawnych gazetach. (posty z 07.06.2015 r. oraz 09.06.2015 r.). Teraz raz w miesiącu pewnie będę zaprzęgał te narzędzia do odnalezienia kolejnych informacji.

Dzisiaj na przykład udało mi się odnaleźć dwa krótkie ogłoszenia, które mój 2*pradziad Adam Sarnecki zamieścił na łamach dziennika "Rozwój". W 1911 r. i 1924 r. mój pra... poszukiwał chłopców do terminu w jego zakładzie stolarskim mieszczącym się przy ul. Wólczańskiej 179 w Łodzi.

wtorek, 23 czerwca 2015

Internetowe genealogiczne wyszukiwarki i bazy danych

W czasach ogólnodostępnego Internetu również genealogia idzie w stronę cyfryzacji i jak najszerszego dotępu. To co jeszcze kilka lat temu było tylko w strefie marzeń (np. skany jakichkolwiek dokumentów archiwalnych udostępnione w Internecie przez archiwa), jest już codziennością. Coraz więcej źródeł, zdjęć, wykazów można odnaleźć na stronach www. Co i rusz człowiek słyszy o powstaniu kolejnego portalu, wyszukiwarki, bazy. Nic tylko się cieszyć i liczyć na więcej. :)

Poniżej prezentuję listę kilkunastu baz i wyszukiwarek, z których korzystam najczęściej w trakcie poszukiwań śladów po moich przodkach.

wtorek, 16 czerwca 2015

Szopscy i Maszkowscy

Bardzo dawno temu (tak jakieś trzy lata temu) postawiłem sobie za cel odnalezienie jakichś informacji odnośnie moich przodków, noszących nazwisko Szopski i Maszkowski. Niestety, będąc w archiwum nigdy o tym nie pamiętałem albo po prostu nie mogłem nic w tym kierunku zrobić (bo np. ktoś inny akurat korzystał z mikrofilmu z łódzkiego Archiwum Archidiecezjalnego z parafią w Bratoszwicach). Jednak gdzieś tam mój plan tkwił z tyłu głowy i co jakiś czas odgrzebywałem go ze wszystkich śmieci. 

Nie będę tutaj streszczał całej mojej dotychczasowej przygody z rodzinami Szopskich i Maszkowskich, bo wszystko można spokojnie przeczytać w tym temacie na forum Forgenu.

wtorek, 9 czerwca 2015

Przodkowie w łódzkich gazetach

Odkrywszy, że w łódzkich gazetach z okresu zaborów i międzywojennego mogę natrafić na wzmianki o moich przodkach zacząłem szukać dalszych zapisków ponad to co ostatnio znalazłem dzięki stronie genealogyindexer.org. Tym razem do pracy zaprzągłem najzwyczajniejszą w świecie googlowską wyszukiwarkę, która również całkiem dobrze wyszukuje określone hasła w materiałach zamieszczonych w bibliotekach cyfrowych. 

Dzięki temu natrafiłem na dalsze, jeszcze ciekawsze, teksty. :)

niedziela, 7 czerwca 2015

Festiwal Księżaków 2015

Od dłuższego czasu planowaliśmy z moją dziewczyną wyrwać się z miasta choćby na krótką wycieczkę. Okazja trafiła się przy okazji długiego czerwcowego weekendu, kiedy to pojechaliśmy sobie 4 czerwca do Łowicza. Uznaliśmy, że poza krótkimi pobytami tam nigdy nie mieliśmy okazji tak naprawdę zwiedzić tego miasta. Poza tym miała się tam odbyć procesja z okazji Bożego Ciała oraz Festiwal Księżaków. Po prostu nie mogło nas tam zabraknąć. :)

I tak z samego rana siedzieliśmy już w pociągu i po kilkudziesięciu minutach zmierzaliśmy z łowickiego dworca w kierunku Starego Rynku, a potem Nowego Rynku. Na obydwu rynkach powoli zaczynali zbierać się ludzie, rozkładały się kramy i warsztaty. Jednak do procesji i Pochodu Pasiaków było jeszcze kilka godzin. Poświęciliśmy ten czas na leniwe obejrzenie kramów oraz łowickich zabytków, pochodziliśmy sobie po spokojnych uliczkach i placykach. Generalnie relaks i kontemplacja okolicy. Wróciliśmy jednak do centrum na najważniejsze wydarzenia dnia, czyli procesję i pochód. :)

poniedziałek, 11 maja 2015

Tajemniczy nagrobek z ulicy Nowej

Otrzymałem dzisiaj od redakcji "Kroniki miasta Łodzi" zgodę na publikację całości mojego artykułu, co też niniejszym czynię i zapraszam do lektury! :)


Tajemniczy nagrobek z ulicy Nowej

Młody  Fryzyjczyk z wyspy Sylt

Niedawne obchody wybuchu I wojny światowej łączyły się ze 100-leciem Bitwy pod Łodzią, nazywanej również „Operacją Łódzką”, która uznawana jest za największą operację manewrową tamtego konfliktu. W listopadzie i grudniu 1914 roku miała miejsce bitwa między niemiecką 9 Armią, dowodzoną przez gen. Augusta von Mackensena, a trzema rosyjskimi Armiami (1, 2, 5) dowodzonymi przez gen. Pawła Rennenkampfa, gen. Siergieja Scheidemanna oraz gen. Pawła Plehwego. Łącznie stanęło naprzeciwko siebie ponad 700 tys. żołnierzy. W wyniku trwających blisko miesiąc ciężkich walk cesarska armia wyparła z Łodzi i okolicznych terenów siły rosyjskie i zajęła miasto na blisko cztery lata.
          Pozostałością tamtego strasznego okresu są istniejące do dzisiaj cmentarze oraz mogiły rozsypane po lasach i miejscowościach wokół Łodzi. Według wstępnej ewidencji grobów, sporządzonej przez Niemców w 1918 roku, w powiecie łódzkim i skierniewickim naliczono aż 52.405 miejsc pochówku, w tym 3.453 zbiorowych. Natomiast w całej dawnej Guberni piotrkowskiej  spoczęło aż 245.298 poległych żołnierzy. Obecnie na oficjalnej liście cmentarzy wojennych znajdujących się na terenie województwa łódzkiego figuruje 176 nekropolii, ale pojedynczych grobów oraz zbiorowych mogił jest ponad tysiąc. Cały czas jednak odnajdowane są następne zapomniane groby1. Niestety, lata zaniedbań oraz celowego likwidowania grobów z okresu pierwszej wojny światowej zebrały swój plon. Wiele miejsc pamięci uległo bezpowrotnemu zniszczeniu, część zaś czeka jeszcze na odkrycie.

czwartek, 7 maja 2015

"Tajemniczy nagrobek z ulicy Nowej" - kilka słów o moim artykule

Wiele lat temu, gdy zaczynałem interesować się historią i zabytkami mojego rodzinnego miasta - Łodzi, natrafiłem gdzieś na informację, że na jednym z łódzkich podwórek można natrafić na nagrobek z I Wojny Światowej, który pełni tam rolę zwykłej płytki chodnikowej. Pamiętam, że niedługo po tym skierowałem tam swoje kroki, obejrzałem i... praktycznie zapomniałem o nim. Gdzieś tam jednak z tyłu mojego umysłu tkwił ten grób i w zeszłym roku, w stulecie wybuchu Wielkiej Wojny, powrócił i przykuł moją uwagę.

I tak w deszczowy listopadowy dzień 2014 r. znowu zawitałem na podwórku przy ul. Nowej, by ponownie obejrzeć ten tajemniczy nagrobek. Tajemniczy, gdyż praktycznie nie znalazłem żadnych o nim informacji poza ogólnikami (notabene z błędami np. w dacie, nazwisku etc. etc.). Kiedy tak nad nim przykucnąłem i oczyściłem z liści i ziemi, wiedziałem, że muszę dowiedzieć się więcej o poległym B. Petersenie.

wtorek, 10 marca 2015

Znowu w archiwum (w końcu!)

Ponad rok nie odwiedzałem łódzkiego Archiwum Państwowego, zresztą w żadnym archiwum nie miałem okazji przez ten czas okazji zawitać (najbliżej mi było kilka tygodni temu gdy mijałem w drodze na Rynek Główny w Krakowie tamtejsze archiwum...). Niestety, praca zawodowa oraz różne inne obowiązki jakoś nie dawały mi możliwości skupienia się na przodkach i ich "sprawach". Cóż, rok w plecy. 

Na szczęście w końcu zebrałem się i pojechałem do łódzkiego AP. Potrzebowałem tylko jakiegoś zapalnika i czynnika motywującego. W tym przypadku siłą sprawczą była informacja z Wikipedii dotycząca, być może, mojego pradziadka. Być może, ale to naprawdę być może, mój pradziadek był przez prawie pół roku w 1945 r. dyrektorem liceum, którego jestem absolwentem. Jednak jest to bardzo duże "być może", gdyż praktycznie nie posiadam żadnych informacji dotyczących powojennej kariery zawodowej mojego pra... Mam spory zbiór dokumentów z II RP, ale z okresu po 1945 r. jedynie dwa dokumenty i dwie książki z dedykacjami. Dlatego informacja z Wiki całkowicie mnie zaskoczyła (najwidoczniej od 2012 r. ktoś uzupełnił stronę poświęconą mojemu LO) i zmusiła do podjęcia jakichś działań. I tak, po ponad rocznej przerwie, przekroczyłem dzisiaj progi łódzkiego AP. Oczywiście najpierw skontaktowałem się z Liceum, ale niestety nie posiadają tam żadnych dokumentów bądź fotografii z 1945 r.

środa, 28 stycznia 2015

Inwentarze Xsięstwa Łowickiego de. a 1768

Od jakiegoś czasu bardzo niewiele działam na niwie genealogii (ale piszę chociaż dwa artykuły z tą tematyką związane ;) ), jak również bardzo rzadko udzielam się na genealogicznych forach. Śledzę jednak dwie-trzy strony dosyć regularnie i czasem coś tam ciekawego się znajdzie.

Dzisiaj właśnie trafiła się taka perełka. Na Forgen.pl pojawił się wpis mówiący, że w Internecie można znaleźć zdigitalizowane Inwentarze Xsięstwa Łowickiego z 1768 r. Rewelacyjny dokument i źródło wiedzy o tym terenie oraz ludziach (w tym naszych przodkach) tam mieszkających w drugiej połowie XVIII wieku.