Każdy zaczynający swoje poszukiwania, w sytuacji gdy nie może zdobyć ksero/fotografii/skanu aktu, staje przed dylematem - jak zapisywać informacje zawarte w odnalezionych dokumentach parafialnych. Zadaje sobie pytania: czy tylko najważniejsze informacje, czy też może wszystko? wypisać tylko datę, miejsce, osoby, czy też lepiej cały akt przepisać?
Czasem zdarza się, że już na samym początku przyjmujemy jakiś system zapisywania, wydaje mi się jednak, że częściej sposób spisywania informacji z dokumentów ulega zmianie w miarę jak szukamy coraz dłużej i dłużej. Tak było w moim przypadku.