Nowy rok skłonił mnie do ponownego ruszenia poszukiwań. Minęły ledwo dwa tygodnie i udało się natrafić na nowy dokument, który co prawda nie ujawnił mi nieznanych przodków, ale podpowiedział gdzie najprawdopodobniej urodziła się moja 5*prababcia Gertruda Charciszewicz i gdzie umarli jej rodzice.
Zgodnie z odnalezionym aktem drugiego małżeństwa jej brata Aleksandra (pisałem o nim poście z maja zeszłego roku) miał on przyjść na świat w 1778 r. w parafii Jeruzal (pow. skierniewicki). Na sam dokument natrafiłem nieco przypadkowo przeszukując zindeksowane parafie z woj. łódzkiego pod kątem nazwiska zaczynającego się na "Har", "Char" bądź "Kar". Gdybym szukał po pełnym nazwisku kończącym się na "-ciszewicz" nigdy bym nie odnalazł tego aktu. A wiedziałem, że gdzieś musi być bo po 1813 r. (kiedy to umiera 1. żona Aleksandra, Balbina z Wróblewskich) w księgach z Bolimowa znalazłem akty urodzenia dzieci Aleksandra i jakiejś Agnieszki Michalskiej. W bolimowskich małżeństwach interesującego mnie dokumentu nie było, przypuszczałem tylko, że ożenić się musiał gdzieś niedaleko tej parafii skoro do niej wrócił by tutaj powiększać rodzinę.